Komentarze: 4
Pomyslalam ze walne cos optymistycznego co sie w szkolce dzialo..no bo tak to nikt nie bedzie chcial tego blogusia czytac...A wiec...Dzis te slowa slyszalam bardzo czesto...A to dlatego ze ja, Kamila, Emila i Natalia przed lekcja historii powiazywalysmy se wszystkie razem sznurowki mialo to byc tylko na 20 min przerwie ale sie przedluzylo..:P Tak przez 10min skakalysmy rozesmiane i wesole, az do momentu kiedy Natali zachcialo sie do klopa:PPPNo wiec wtedy wszystki w takim szeregu hop..hop...hop do kibla:PPByl maly problem jak Natalia ma sama zmknac sie w kabinie kibla bez nas...:PP W koncu razem zdecydowalysmy ze bedziemy w kabinie z nia i ne iebdziemy sie patrzec....NO wiec potem skakalysmy sobie hop..hop..hop do konca przerwy..Kiedy zadzwonil dzwonek..wszyscy weszli do kalsy a nasza czworka na koncu...gdy bylam juz za drzwiami sali na wysokosci tablicy-srodek...wyrznelam sie....:PP A co na to moje kumpele??Brechy ze nie wiem..i jeszcze mnie tak zostawily:PPNO i ja se leze na srodku sali i do chodze do siebie bo ze smiechu nie moglam az tu nagle, student..9bo teraz na histori mamy ze studentami a z tylu siedzi nasza nauczycielka)...Ja przerazona zrywam sie z ziemi leczy gdzy juz sie podnioslam i chcialam biec do lawki poczulam dotyk reki studenta na moim ramieniu:PPWiec zaczela sie rozmowa co robilam lezac w sali??Wszyscy w brechy a ja unikajac wzroku studenta stalam i sluchalam...hihi..Mialam farta ze akurat naszej nauczycielki nie bylo...:PPPP Bo zakonczylo sie tylko na wstydzie..:PPPNaPiSaLa MaRta..