Dzis sa moje-Marty imieniny :PP Nic nie urzadzam, poniewaz jeszcze nie urzadzam imienin tylko urodzinki...:PP Ale i tak od mojej mamy, taty i siostry dostalam sliczne prezenciki a mianowicie: pyszne ciasto, bukiet kwiatow i
, a od siostry 
o tytule "Dziewczyna Ameryki"... Polecam goraco. Przeczytalam kilka kartek i juz sie zakochalam...
Hihi..Od jakiegos czasu bawimy sie z przyjacielem ze mam z nim dziecko..Gadamy sobie jak tam sie czuje itd..Jutro ma chrzciny:))Nazwalismy go wspolnie Adrianek:)Ladnie?:)hihi Calkiem fajna zabawa..Tylko nie myslcie ze zdziecinnialam czy cos..Tak poprostu jakos mi odbilo i przez gg powiedzialam mu ze jestem z nim w ciazy:)Tak ni sta ni zowat:)Chwile go zatkalo..potem powiedzial ze to nie mozliwe potem byl wkurzony a potem bawil sie i smial razem ze mna:)Beka jest z tego:)))
Tak naprawde to nic sie nie dzieje tylko chcialam podzeikowac serdecznie kofffanej list_do_M....Dzieki niej zrobilam takiego slicznego blogusia:PPP
AAA i jeszcze jedno.. koffani nieustraszeni klikacze!!!Jesli znacie jakies strony z gifami prosze o ich linki..piszcie w komentarzykach..Pozdrawiam goraco..pam pam:PP
No ja juz naprawde nie wiem co pisac...NIkt prawie tego nie czyta!!!Chcialabym zeby do kazdego opisu byly conajmniej 4 komentarze:(((Ale o czym tu marzyc jesli przy najfajniejszej notce hop...hop..hop nie ma ani jednego komentarza???!!!!!!Blagam poczytajcie komentujcie i wpisujcie sie do ksiegi gosci!!!!!!!!!!NaPiSaLa MaRtA..
Pomyslalam ze walne cos optymistycznego co sie w szkolce dzialo..no bo tak to nikt nie bedzie chcial tego blogusia czytac...A wiec...Dzis te slowa slyszalam bardzo czesto...A to dlatego ze ja, Kamila, Emila i Natalia przed lekcja historii powiazywalysmy se wszystkie razem sznurowki mialo to byc tylko na 20 min przerwie ale sie przedluzylo..:P Tak przez 10min skakalysmy rozesmiane i wesole, az do momentu kiedy Natali zachcialo sie do klopa:PPPNo wiec wtedy wszystki w takim szeregu hop..hop...hop do kibla:PPByl maly problem jak Natalia ma sama zmknac sie w kabinie kibla bez nas...:PP W koncu razem zdecydowalysmy ze bedziemy w kabinie z nia i ne iebdziemy sie patrzec....NO wiec potem skakalysmy sobie hop..hop..hop do konca przerwy..Kiedy zadzwonil dzwonek..wszyscy weszli do kalsy a nasza czworka na koncu...gdy bylam juz za drzwiami sali na wysokosci tablicy-srodek...wyrznelam sie....:PP A co na to moje kumpele??Brechy ze nie wiem..i jeszcze mnie tak zostawily:PPNO i ja se leze na srodku sali i do chodze do siebie bo ze smiechu nie moglam az tu nagle, student..9bo teraz na histori mamy ze studentami a z tylu siedzi nasza nauczycielka)...Ja przerazona zrywam sie z ziemi leczy gdzy juz sie podnioslam i chcialam biec do lawki poczulam dotyk reki studenta na moim ramieniu:PPWiec zaczela sie rozmowa co robilam lezac w sali??Wszyscy w brechy a ja unikajac wzroku studenta stalam i sluchalam...hihi..Mialam farta ze akurat naszej nauczycielki nie bylo...:PPPP Bo zakonczylo sie tylko na wstydzie..:PPPNaPiSaLa MaRta..